O mnie

Kilka słów

Kiedy w dzieciństwie po raz pierwszy dostałam zastrzyki, z pobudek osobistych chciałam zostać lekarzem. Moim założeniem było, że dzieci nigdy zastrzyków nie dostaną. Jednak przez lata mój pogląd na tę sprawę uległ zmianie, ale sentyment do medycyny pozostał.

Podczas wyboru studiów okazało się, że zawód lekarza mi nie wystarcza. Właśnie w tym okresie w Bydgoszczy powstał kierunek fizjoterapia na AM. Był nowy i świeży, a ja odkryłam możliwości jakie ma fizjoterapeuta w pracy z pacjentem. Uznałam, że ta droga jaką pacjent musi przejść po urazie pod ramię z terapeutą to jest ścieżka którą chcę kroczyć. Jednak dopiero kontakt z moim pierwszym pacjentem (był to 11 letni chłopiec po ciężkim urazie czaszkowo-mózgowym) podczas pierwszych zajęć na pierwszym roku uświadomił mi, że fizjoterapia to jest to czego zawsze szukałam. Od tego czasu zostałam wolontariuszem. Cieszyłam się małymi sukcesami moich pacjentów i sukcesywnie zgłębiałam wiedzę. Nie wyobrażam sobie, że miałabym wykonywać inny zawód.

W wolnych chwilach staram się jak na terapeutę przystało dbać o ciało i umysł. Czytam książki (od podróżniczych, przez fantastykę po tzw książki lekkie łatwe i przyjemne), pogłębiam wiedzę, jeżdzę na rolkach, na rowerze, chodzę na fitness. Kiedy tylko czas pozwala wyjeżdzam wraz z mężem w moje ukochane góry na piesze wycieczki (lub na narty), latem z przyjaciółmi spędzamy czas nad morzem. Cały czas staram się aktywnie uczestniczyć w moim życiu zawodowym i osobistym.


Powrót do strony głównej »